czwartek, 19 marca 2015

Jak się okazuje supermarkety, agencje reklamowe, czy koncerny wykorzystują… nasze nawyki. Na ich podstawie mogą przewidzieć, co w sklepie kupi kobieta w ciąży, czy nowa piosenka będzie popularna, lub też, czy uzależnionemu uda się wyjść z nałogu. W wielu dziedzinach nawyk może być pomocny, a w niektórych zdecyduje o sukcesie czy porażce.


Nasze życie składa się na serię nawyków, których w większości sobie nie uświadamiamy. Codziennie wykonujemy masę rzeczy nawet się nad nimi nie zastanawiając – od wiązania sznurówek, przez picie herbaty, po sposób myślenia. Większość zadań wykonujemy automatycznie, bez zbędnego namysłu. I dobrze! Tak ma być, by nasz biedny mózg się nie wykończył. Ale są pewne sytuacje, gdy działając zupełnie poza kontrolą, zaczynamy działać na własną niekorzyść. Oczywiście trochę czasu zajmuje wytworzenie nowego nawyku, ale jeszcze więcej zabiera przekłucie go w inny. Bo żadnych nawyków nie da się pozbyć. Można je jedynie zamienić innymi.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz