Jak się okazuje supermarkety, agencje reklamowe, czy koncerny
wykorzystują… nasze nawyki. Na ich podstawie mogą przewidzieć, co w sklepie
kupi kobieta w ciąży, czy nowa piosenka będzie popularna, lub też, czy
uzależnionemu uda się wyjść z nałogu. W wielu dziedzinach nawyk może być
pomocny, a w niektórych zdecyduje o sukcesie czy porażce.
Nasze życie składa się na serię nawyków, których w
większości sobie nie uświadamiamy. Codziennie wykonujemy masę rzeczy nawet się
nad nimi nie zastanawiając – od wiązania sznurówek, przez picie herbaty, po
sposób myślenia. Większość zadań wykonujemy automatycznie, bez zbędnego
namysłu. I dobrze! Tak ma być, by nasz biedny mózg się nie wykończył. Ale są
pewne sytuacje, gdy działając zupełnie poza
kontrolą, zaczynamy działać na własną niekorzyść. Oczywiście trochę czasu
zajmuje wytworzenie nowego nawyku, ale jeszcze więcej zabiera przekłucie go w
inny. Bo żadnych nawyków nie da się pozbyć. Można je jedynie zamienić innymi.